Często okazuje się, że – aby motywować społeczności lokalne do ochrony środowiska naturalnego – trzeba szukać argumentów po pierwsze praktycznych, a po drugie odwołujących się do lokalnej tożsamości: symboli, elementów składających się na „osobowość” danego regionu i jego mieszkańców. Wyróżnikami wizerunku regionu, swoistymi symbolami, z którymi identyfikują się mieszkańcy, są w szczególności elementy dziedzictwa kulturowego. Łatwiej skłonić ludzi, aby zatroszczyli się o dzieło sztuki, zabytek, pamiątkę historyczną etc. niż o otaczający ich krajobraz, las, łąkę czy gatunek fauny albo flory.
tekst & foto ©Dominika Zaręba
Wytwory kultury są czymś konkretnym, są namacalnym dowodem przeszłości, o której nie chcemy zapominać. Otaczająca nas przyroda, w całym swoim bezmiarze i nieuchwytności, jest w pewnym sensie abstrakcyjna, niemierzalna, trudniej przeliczyć jej zasoby na wymierne kwoty. Stąd też pomysł na nowy sposób angażowania miejscowych społeczności w ochronę ich rodzimego środowiska naturalnego – poprzez odwoływanie się do elementów dziedzictwa kulturowego. Skłania to do szerszego spojrzenia na otoczenie, pomaga dostrzec harmonię i równowagę, w jakiej współistnieją przyroda i kultura. W takim wymiarze okazuje się, że to przyroda miała decydujący wpływ na ukształtowanie formy, wyglądu danego elementu kultury materialnej czy też niematerialnej.
Poprzez pielęgnowanie i ochronę lokalnego dziedzictwa kulturowego, czy to w formie dóbr materialnych, czy też tradycji, zwyczajów, folkloru, można skutecznie chronić środowisko naturalne, z którego wyrosły owe wartości kultury decydujące o niepowtarzalnej tożsamości regionów. Połączenie rozwoju z ochroną dziedzictwa może przynieść miejscowej ludności szereg korzyści, zarówno finansowych, jak i innych – związanych z jakością życia. Stąd też zarysowany tu proces „ekologicznej” aktywizacji lokalnych społeczności nawiązujący do elementów rodzimego dziedzictwa kulturowego ma też swój wymiar praktyczny; wiąże się bowiem z poszukiwaniem innych niż estetyczne czy „sentymentalne” motywów ochrony miejscowego dziedzictwa. Pewien element utylitarności potrzebny jest, aby ochrona była skuteczna i efektywna przez dłuższy czas. Okazuje się, że można znaleźć wiele argumentów ekonomicznych, społecznych i innych, które pozwalają zainicjować proces praktycznego myślenia „proekologicznego” społeczności lokalnych w szerokim kontekście.
Głównym bodźcem – sposobem angażowania mieszkańców w inicjatywy lokalne jest skoncentrowanie działań wokół elementów kultury miejscowej, wyróżników tożsamości danego regionu. Odwoływanie się do wspólnej historii i tradycji, pokazywanie miejscowej społeczności, że jest prawdziwym i pełnoprawnym gospodarzem terenu, stanowi szansę na znalezienie rozwiązania licznych lokalnych problemów, w tym przede wszystkim ekologicznych. Często wiedza i zaangażowanie pojedynczych liderów i decydentów nie wystarczają do skutecznej ochrony środowiska i rozwoju lokalnego. Udział mieszkańców danego terenu w planowaniu i realizacji zamierzonych zadań jest konieczny, aby utożsamiali się z ich efektami i przekazywali swoje doświadczenia i pasje kolejnym pokoleniom.
Ochrona środowiska nie jest już dziś rozumiana jedynie jako zajęcie przypisane specjalistom-przyrodnikom, ale jest powszechnym zjawiskiem kulturalno-społecznym cechującym współczesną, wysoko rozwiniętą cywilizację. Zauważył to już na początku ubiegłego stulecia Jan Gwalbert Pawlikowski – duchowy ojciec koncepcji Kultury i Natury, ekonomista, wybitny pionier ochrony przyrody w Polsce i prawdziwy ekoturysta!
Partnerskie i oddolne podejście do planowania rozwoju pomaga rozwinąć długofalowe strategie, ważne dla społeczności lokalnych i uwzględniające aspekty ochrony środowiska i dziedzictwa kulturowego. Chodzi tu o takie podejście do planowania, które angażuje miejscową ludność ze wszystkich branż, które wymaga kreatywności, poświęcenia i cierpliwości, a zwykle także dobrej moderacji i właściwego przywództwa. Prowadzone krok po kroku, oddolnie i w oparciu o współpracę z sąsiednimi społecznościami, nie zawsze przynosi szybkie, widoczne rezultaty, takie jak w przypadku dużego przedsięwzięcia komercyjnego. Jednak właśnie takie podejście „krok po kroku”, lokalne i partnerskie pozwala uniknąć najpoważniejszych błędów; a w rezultacie miejscowa ludność ma większą szansę na określenie i zrealizowanie własnej wizji rozwoju swojej społeczności i swojego regionu.
William Moody, Rockefeller Brothers Fund
Literatura:
Kolbuszewski J., Ochrona przyrody a kultura, Towarzystwo Przyjaciół Polonistyki Wrocławskiej, Wrocław 1992.
Mirek Z., Krzan Z. (red.), Kultura a natura. Materiały sesji naukowej, Tatrzański Park Narodowy, Kraków–Zakopane 1997.
Zaręba D., Bzowski K., Bursztynowy Szlak Greenways. Przyroda, tradycja i ludzie. Fundacja Partnerstwo dla Środowiska, Amistad sp. z o.o. – PolskaTurystyczna.pl, Kraków 2010.[:en]text: Dominika Zaręba