O stronie

036

Ekoturystyka – wyzwania i nadzieje

Moja przygoda z ekoturystyką zaczęła się w Ameryce Środkowej. Podróżowałam tam Szlakiem zwanym La Ruta Maya, łączącym miejsca cenne przyrodniczo, zabytki Majów ukryte w deszczowym lesie tropikalnym, indiańskie wioski i kolorowe targi rzemiosła pełne oryginalnych wyrobów rękodzieła i lokalnych produktów sprzedawanych na zasadach uczciwego handlu. Była to prawdziwa przygoda w stylu „eko”, od której zaczęła się moja niekończąca się ekoturystyczna opowieść… Owocem tej podróży była także pierwsza książka pt. „Ekoturystyka” (PWN, Warszawa, 2000, 2008, 2010, 2020).

W Świecie Majów można było zamieszkać w jednej z wiosek Indian u stóp wulkanów albo w kolonialnym miasteczku, uczyć się języka hiszpańskiego, poznawać codzienne życie, mieszkańców, wziąć udział w jednej z magicznych ceremonii potomków Majów, zajadać się świeżymi tortillami z kukurydzy, raczyć aromatyczną kawą uprawianą na małych rodzinnych plantacjach albo egzotycznymi owocami z miejscowego targu… Prawie sto procent wydanych pieniędzy zostawało w regionie, u jego mieszkańców! To się nazywa ekoturystyka w czystej postaci!

Nazwa strony wiąże się z Jeziorem Atitlan leżącym w Gwatemali, miejscem, które było dla mnie inspiracją do ekopodróżowania, pisania i fotografowania.

Dominika Zaręba